Kacper Małysiak
Nocne czytanie
Dnia 31.09.2016 r. w Gimnazjum im. św. Królowej Jadwigi w Gilowicach miała miejsce impreza pt. „Nocne czytanie”. Głównym bohaterem tego spotkania była jedna z naszych lektur szkolnych – książka pt. „Mały Książę” Antoine’a de Saint-Exupery’ego. Organizatorem spotkania była wychowawczyni klasy Ib – Agnieszka Kastelik-Herbuś oraz nauczyciel języka angielskiego i plastyki pan Paweł Targosz. Uczestnikami tego wydarzenia byli prawie wszyscy uczniowie klasy Ib oraz dwie uczennice z klasy Ia.
Najpierw spotkaliśmy się w sali nr 5, gdzie rozpoczęły się przygotowania do czytania lektury. Zostaliśmy podzieleni na grupy i każdy z uczestników otrzymał zadania do wykonania. Wszystkie zespoły miały do przygotowania poszczególne planety, które odwiedził Mały Książę. Wykonaliśmy także gwiazdki i przygotowaliśmy rekwizyty.
Udało mi się porozmawiać z Tymoteuszem Kameckim. Zapytałem go o wrażenia związane z czytaniem „Małego Księcia”.
– To spotkanie jest bardzo ciekawe, to pewnego rodzaju odskocznia od szkolnej rutyny – stwierdził Tymek.
– Co myślisz o powtórzeniu tego typu imprezy, gdy będziemy omawiali kolejną lekturę?
– Myślę, że to ciekawy pomył i wiele osób byłoby chętnych, by uczestniczyć w tego typu wydarzeniu.
Naszą rozmowę przerwała wiadomość o przywiezieniu pizzy. Musieliśmy szybko dokończyć wszystkie zadania
i przygotować stoły: posprzątać kredki, bristole, nożyczki i tubki z brokatem. Po zjedzeniu kolacji i krótkim odpoczynku rozpoczęliśmy drugą część spotkania – czytanie fragmentów książki przez zaproszonych gości. Zachwycił mnie głos Weroniki Ormaniec. Uczennica liceum, pomimo złamanej nogi, zechciała wziąć udział w naszym przedsięwzięciu i wczuła się w rolę kapryśnej i kokieteryjnej Róży.
Po głośnym odczytaniu kilku rozdziałów zaczęliśmy prezentować wyniki naszej pracy i naszych przygotowań. Każda z grup bardzo się starała jak najlepiej odegrać rozmowę Małego Księcia z mieszkańcami kolejnych planet.
Po zaprezentowaniu przez pierwszoklasistów wszystkich scenek pani Agnieszka dokonała podsumowania i pochwaliła naszą pracę, a potem my musieliśmy wszystko posprzątać.
Byłem bardzo zadowolony, że mogłem dokumentować całe zdarzenie. Mogłem się sprawdzić w roli fotografa. Udało mi się zrobić kilka naprawdę dobrych zdjęć i nagrać kilka krótkich filmików.
Całą imprezę oceniam pozytywnie. Czytanie lektury jest obowiązkowe i nudne, a „Nocne czytanie” pokazało nam, że może być inaczej. Po raz pierwszy mieliśmy okazję dotknąć lektury od środka, uczestniczyć w przygodzie literackiego bohatera, przeżyć ją. To spotkanie było fantastyczne. Mam nadzieję, że uda się powtórzyć ten pomysł.